Autor: Carina Bartsch
Cykl: #1 Lato koloru wiśni
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 17 czerwca 2015
Liczba stron: 496
Ocena: 8/10
Opis:
Lekkie love story utrzymane w konwencji romansu akademickiego. Emely,
obdarzona odrobinę sarkastycznym poczuciem humoru studentka
literaturoznawstwa, szczerze cieszy się z przeprowadzki jej najlepszej
przyjaciółki do Berlina. Nie wie jeszcze, że szalona Alex zamierza
zamieszkać w mieszkaniu swojego brata, przystojnego, szmaragdowookiego
bruneta, z którym Emely łączą niemiłe wspomnienia. Na szczęście wkrótce
dziewczyna otrzyma romantyczny mail od tajemniczego wielbiciela...
"- Ale to działa- powiedział pewnym siebie głosem- Lecisz na mnie.
-Lecę na ciebie jak zepsuty szybowiec."
Przeszukując forum książkowe natrafiłam na tę książkę. Po przeczytaniu kilku recenzji postanowiłam po nią sięgnąć. Opowiada ona o Emely. Dziewczynie ze specyficznym poczuciem humoru i zwariowaną przyjaciółką. Przyjaciółką mająca brata Elyas'a, brata z którym Emely ma wiele wspomnień. Dowiadujemy się jak dziewczyna radzi sobie z życiem studenckim, ignoruje próby poderwania, czy wysyła wiadomości z nieznajomym Lucą.
Akcja toczy się w Berlinie. Ogólnie "Lato koloru wiśni" to literatura niemiecka i podejrzewam, że stąd pomysł na miejsce rozgrywających się wydarzeń. Czas z tą książką mija szybko. Język jest współczesny dzięki czemu nie miałam oporu z czytaniem.Narracja jest pierwszoosobowa. :)
"- Elyas, czy ty mnie słuchasz?
- Tak, oczywiście.
- Dobrze. AIDS rozprzestrzenia się wśród gejów nie dlatego, że są gejami, ale dlatego, że są mężczyznami, rozumiesz?
Rozbawiony Elyas potrząsnął głową.
- Emily, nie mam pojęcia, o czym mówisz. Nie wiem nawet, jak wpadłaś na ten temat."
Bohaterowie są interesujący. Ulubioną postacią została Emely ze względu na cięty język i niezdarność. Nie wiem dlaczego, ale skojarzyła mi się ze mną. To raczej przez niezdarność. Polubiłam również Alex, jej przyjaciółkę. No bo jak nie kochać wariatek :)
Podsumowując jest to dobra książka. Wydaje się schematyczna, ale posiada swój urok dzięki czemu trudno się od niej oderwać. Polecam każdemu bez wyjątku. Serdecznie pozdrawiam,
Paulina :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz