poniedziałek, 26 października 2015

Czerwona królowa Victoria Aveyard

Autor: Victoria Aveyard
Tytuł: "Czerwona królowa"
 Seria: Czerwona królowa #1
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 16 luty 2015
Liczba stron: 440
Ocena: 4/10

Opis:

– Mare Molly Barrow, urodzona siedemnastego listopada 302 roku Nowej Ery, córka Daniela i Ruth Barrowów – recytuje z pamięci Tyberiasz, streszczając moje życie. – Nie masz zawodu i w dniu następnych urodzin masz wstąpić do wojska. Chodzisz do szkoły nieregularnie, osiągasz słabe wyniki i masz na swoim koncie wykroczenia, za które w większości miast trafiłabyś do więzienia. Kradzieże, przemyt, stawianie oporu podczas aresztowania to zaledwie początek listy. Ogólnie rzecz biorąc, jesteś biedna, nieokrzesana, niemoralna, mało inteligentna, zgorzkniała, uparta i przynosisz hańbę swojej wiosce i królestwu. […]

– A mimo to jest w tobie coś więcej. – Król wstaje, ja zaś przyglądam się z bliska jego koronie. Jej końce są nieprzeciętnie ostre. Jak sztylety. – Coś, czego nie mogę pojąć. Jesteś jednocześnie Czerwoną i Srebrną. Ta osobliwość pociąga za sobą potworne konsekwencje, których nie jesteś w stanie zrozumieć. Co zatem mam z tobą począć?
"Ten świat jest Srebrny, ale też szary. Nie czarno-biały"
         Moją uwagę zwróciła piękna okładka. Wcześniej wybrałam "Rywalki"  ze względu na wygląd książki i nawet się nie zawiodłam, dlatego postanowiłam znowu spróbować i  zaryzykować. 
        Dystopia opowiada o młodej dziewczynie żyjącej w czasach wojny, gdzie dzieli się ludzi na lepszych- Srebrnych i gorszych-Czerwonych. Mare zalicza się do Czerwonych. Dziewczyna dzięki różnym zrządzeniom losu trafia na dwór królewski (wiadomo, rządzony przez Srebrnych) gdzie okazuje się, że jest dwukolorowa ( :D). Posiada zdolności podobne do srebrnych, ale jej krew jest czerwona. Od tego momentu jej życie odwraca się o 180° i musi udawać kogoś kim nie jest. Pojawienie się Mare to dobra okazja dla wielu osób, aby spełnić swoje plany.
"Nie mogę się nadziwić, z jaką łatwością przychodzą mi kłamstwa. Pewnego dnia może nawet uda mi się okłamać samą siebie, że jestem szczęśliwa."
        Główna bohaterka to pyskata, uparta, pewna siebie dziewczyna dla której najważniejsza jest rodzina. Niestety nie polubiłam jej. Uważam, że jest za bardzo schematyczna. Rozumiem, że powinna być zarozumiała, aby przetrwać, ale oczekiwałam więcej sprytu czy nieufności z jej strony. Najbardziej polubiłam Mavena, młodszego księcia żyjącego w cieniu starszego brata. Od początku wiedziałam, że jest bardziej skomplikowaną postacią i się nie zawiodłam. 
        Akcja jest  monotonna, czasami przyspiesza. Czyta się szybko i lekko ze względu na przyjemny sposób pisania, który przypadł mi do gustu. Momentami książka może nam się skojarzyć z innymi pozycjami (w moim przypadku było tak często) takimi jak: "Rywalki", "Niezgodna", czy "Igrzyska Śmierci".
        Nie wiem czy to wina głośnej reklamy, czy wielu pozytywnych opinii, ale oczekiwałam chyba odrobinę więcej. Polecam osobom lubiącym książki młodzieżowe i mających na celu zrelaksowanie się przy lekkiej lekturze po całym dniu. :)
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania, czy obserwowania. :)
Paulina

2 komentarze:

  1. Zdziwiła mnie Twoja opinia, choć jest uzasadniona. Po prostu jeszcze nie spotkałam się na blogach z taką niską oceną dotyczącą Czerwonej Królowej. Myślę, że mimo to zabiorę się za tę książkę, bo jestem niej zwyczajnie ciekawa :)
    Pozdrawiam, Shelf of Books

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że tobie bardziej się spodoba. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń