Hej!
Dzisiaj przygotowałam dla was recenzje książki Johna Greena ( autor bestsellera GWIAZD NASZYCH WINA ) Papierowe Miasta. Jest to książka aktualnie na topie ,ponieważ wyprodukowali film na jej podstawie.
Dość bezsensownego pisania, przejdźmy wreszcie do fabuły czyli o czym ta książka jest...???
Otóż opowiada ona historią nastoletniego Quentina zakochanego w sąsiadce Margo. Chodzą do tej samej szkoły, mieszkają naprzeciwko, ale od pewnego zajścia w dzieciństwie nie utrzymują ze sobą bliższego kontaktu.
Pewnej nocy dziewczyna wyciąga chłopaka z domu i wkręca w swój zwariowany plan zemsty.
Następnego dnia znika...
Quentin postanawia ją odnaleźć. Czy mu się uda....???
Niestety więcej wam nie powiem bo był by to zbyt duży spoiler, ale jeśli szukacie książki z zagadkami, motywem podroży i lekkim wątkiem miłosnym, a przy okazji trochę humoru i powieści młodzieżowej to koniecznie musicie ją przeczytać.
Jest to powieść która ukazuje prawdziwą przyjaźń. ( Najbardziej pomiędzy Quentinem, a jego ziomeczkami. )
Książka napisana językiem prostym, lekkim i co najważniejsze super szybko się czyta.
Nie ma w niej takich filozoficznych wywodów jak np. w ,, Gwiazd naszych wina"( co swoją drogą pod koniec tej książki zaczynało mi z lekka przeszkadzać)
Jeśli chodzi o bohaterów to są naprawdę fajni. Ciekawie wykreowani i na pewno indywidualni nie ma dwóch podobnych osób, każdy ma swój charakter. Osobiście bardzo ich polubiłam <3
Co do oprawy graficznej książki papierowej nie mam zastrzeżeń. Czcionka ok nie za duża nie za mała. Okładka ( filmowa) jest nawet spoko ale uważam, że za bardzo wyeksponowali Margo, jej włosy trochę przysłaniają Quentina.
Co więcej mogę wam powiedzieć ... fajna opowieść o przyjaźni tak podsumowując.
Dałam tej książce 7/10
Ściskam was mocno i pozdrawiam
Karolina <3 <3 <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz